Forum Zaufanie, pomoc, rozmowy  w stanach depresyjnych i załamaniach nerwowych Strona Główna Zaufanie, pomoc, rozmowy w stanach depresyjnych i załamaniach nerwowych
Nie jesteś już sam, jesteś z nami a my z Tobą


sprawa
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zaufanie, pomoc, rozmowy w stanach depresyjnych i załamaniach nerwowych Strona Główna -> zamknięte forum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:24:16 pm    Temat postu: Back to top

Łatwo zauważyć, że związki między ludźmi oparte na miłości ulegają w trakcie swego trwania przemianom, w poważnym stopniu zmienia się treść uczucia łączącego partnerów. Przyczyn takich zmian, możemy upatrywać w negatywnych cechach partnera, lub cechach własnych. W ostateczności ubolewamy nad ułomność ludzkiej natury. A może warto by było zastanowić się również nad naturą samego uczucia miłości, nad procesem, jaki zachodzi w związku dwojga ludzi?

W psychologii spotykamy wiele teorii dotyczących miłości i uczuć pojawiających się w relacjach partnerskich. Chcąc odpowiednio wprowadzić w temat zdrady, przybliżyć należy teorie miłości Roberta Sternberga [1], która stanie się punktem wyjścia dla moich dalszych rozważań nad naturą zdrady.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:24:31 pm    Temat postu: Back to top

Potrzeba mi tylko odrobiny ciszy..jej pragnienie stało się marzeniem..
Nie mam swojego miejsca, utkwiłam..taka zmęczona...
Opowiedz mi, jak wygląda Twoje miejsce, Twoja samotnia, oaza spokoju, wyciszenia (forumowiczu)...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:24:41 pm    Temat postu: Back to top

Intymność wyraża się, jako pozytywne uczucia i działania, które wywołują przywiązanie, bliskość i wzajemną "zależność" partnerów od siebie. Na intymność składają się: dbanie o dobro partnera, przeżywanie szczęścia w obecności partnera i z jego powodu, szacunek, wzajemne zrozumienie, dzielnie się dobrami duchowymi i materialnymi, dawanie oraz otrzymywanie uczuciowego wsparcia, wymiana intymnych informacji, traktowanie partnera, jako ważną część własnego życia. Z. Nęcki [3], w książce "Atrakcyjność wzajemna" [4] określa ją, jako "głębokie odczucie jednostkowości, indywidualności, nietypowości, niepowtarzalności istniejącego związku, ze względu na jego emocjonalne znaczenie dla partnerów".

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:24:57 pm    Temat postu: Back to top

Grinna napisał:
Potrzeba mi tylko odrobiny ciszy..jej pragnienie stało się marzeniem..
Nie mam swojego miejsca, utkwiłam..taka zmęczona...
Opowiedz mi, jak wygląda Twoje miejsce, Twoja samotnia, oaza spokoju, wyciszenia (forumowiczu)...


Droga Grinno!!!

Czy wystarczy Ci by ktoś opisał gdzie to znalazł? lub jak to zrobił?........powielanie cudzych doznań nie prowadzi w prostej lini do upragnionego celu.

Dam Ci przykład: prawie każdy człowiek ma ulubioną muzyke lub jej wykonawce,
czy to znaczy że wszyscy jednakowo ją kochają i pragną?
czy to znaczy że są szczęśliwi?
czy to znaczy że ich muzyka wycisza?
czy to znaczy że muzyka ich pobudza?

Znalezienie swojej oazy jest indywidualną sprawą, chcę Ci przez to powiedzieć że sama powinnaś ją wykreować ze swych pragnień, oczekiwań, marzeń. Zapytasz pewnie to co to jest w takim razie?........................WSZYSTKO droga Grinno WSZYSTKO. Pod warunkiem że to jest to czego pragniesz najbardziej i to akceptujesz. Taką oazą może być już wspomniana muzyka,
to mogą być spacery w słońcu i deszczu, w mrozie i spiekocie,
to może być literatura,
to moga byc pogawętki z lubianą osobą,
to może być jakaś robótka która sprawia Ci przyjemność.

Wystarczy byś zmieniła swoje mysli na coś innego, sama cisza i spokój nie spełnią Twoich oczekiwań, wręcz odwrotnie z potęgują to co Cię drazni.

Droga Grinno!!! jak widzisz do upragnionego celu powinnas dojść sama, dokonać samodzielnego wyboru, bo takie postępowanie daje gwarancję sukcesu, będzie mniej rozczarowań i bólu, mniej potknięć i mniej niezadowolenia. Mocno wierze że znajdziesz swoje miejsce w którym odpoczniesz i do którego będziesz wracać z przyjemnością, bo tak naprawde oazą ciszy moze okazać się zatłoczony dworzec kolejowy lub jarmark z pokrzykującymi sprzedawcami, ta cisza i spokój muszą zapanować w Tobie i Twoim sercu, czego Ci życze Grinno.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:25:27 pm    Temat postu: Back to top

Wysłany: 02 Mar 2009 16:55:16 pm Temat postu:

--------------------------------------------------------------------------------

Grinna przyłaczam sie do wypowiedzi Eskulapa .Tak jest faktycznie ,że każdy z nas musi znaleźc ten sposob sam.
Wypróbowac niejako ,co na niego zadziała najbardziej pozytywnie,wyciszająco w danym momencie a kopiowanie nie dać tego efektu co innej osobie.
W Twoim poście jest zawarte pytanie jak inni sobie radzą ,dlatego podziele sie z Toba moimi sposobami .
Kiedy odczuwam brak wewnetrzengo spokoju,lęk ..wybieram się z moim psem na dłuzszy spacer do lasu.Potrzebuję wtedy otwartej przestrzeni i kontaktu z natura.
Zabieram tez ze soba moja nieodłaczną przyjaciólkę "muzyke".Wsłuchując się w jej dźwieki odcinam sie od wszystkiego.Wraca spokój......
Mam tez drugi sposób z goła inny. Zaszywam sie w zaciszu swojego domu i zamykam drzwi na klucz..drzwi ,które sa zawsze otwarte stają się zamknietymi...... a mnie nie ma dla nikogo !

Czym sie kieruje wybiarając jeden ze sposobów? Nie wiem ..to moje wnetrze podpowiada mi gdzies tam, co teraz bedzie dla mnie najwłasciwsze.......


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:25:29 pm    Temat postu: Back to top

Psychologia ewolucyjna, która jest młodą nauką łączącą psychologię i biologię ewolucyjną, analizuje sens ludzkich zachowań, wyjaśnia biologiczne uwarunkowania ludzkich zachowań, myśli i emocji

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:25:50 pm    Temat postu: Back to top

Bardzo dziękuję za odzew..
Wiele lat temu, by odpocząć, wyciszyć się, uspokoić, wychodziłam na długie spacery po mieście, spacery po łąkach..obcowanie z przyrodą dawało mi to co nazywam oazą. Miałam swoje "miejsca". Tak jak Ty Etopirynko zabierałam ze sobą psa, mojego przyjaciela, najbliższą duszę...
A teraz..pies już nie żyje, straciłam swoje miejsca na co złożyło się bardzo wiele spraw...
Powinnam znaleźć swój sposób..ech..tu nie potrafię. Nie chcę tu opisywać dlaczego. Jestem nazwałabym to..na przetrwaniu. Natłok myśli nie daje mi możliwości, żeby ułożyć w proste słowa to co jest.
Nie mam możliwości, a może nie potrafię odpoczywać..już sama nie wiem.
Kiedyś będę mieć dom, stanie się moim miejscem, spokojem, ciszą..może wrócę do "normy", do tego co czułam do życia kiedyś..choć słabo, wierzę że tak będzie.
Dziękuję, że jesteście //cmok


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:26:13 pm    Temat postu: Back to top

W 1979 roku Donald Symons opublikował The Evolution of Human Sexuality będące przeglądem zachowań seksualnych człowieka, analizowanych z perspektywy neodarwinizmu. Czerpiąc przykłady z kultur Wschodu i Zachodu, krajów przemysłowych i społeczeństw przedpiśmiennych, autor ukazał wiele wzorów zachowań wynikających z teorii inwestycji rodzicielskiej [2]. Wniosek był jeden: kobiety stosunkowo ostrożniej dobierają partnerów seksualnych, mężczyźni są pod tym względem mniej powściągliwi i na ogół pociąga ich idea uprawniania seksu z wieloma partnerkami

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:26:14 pm    Temat postu: Back to top

Zajrzyj w Wgłąb Siebie ... A Może Odkryjesz Rzeczy dotychczas Nie Zauważalne... Bo to Co Piękne Jest w Środku, Znajdziesz Swój Sens Istnienia a Twój Świat Nabierze Zupełnie Innego Blasku...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:27:10 pm    Temat postu: Back to top

Nie pamiętam o Was tylko wtedy, gdy pojawiam się na chwilę
na forum, czy w pokoju.
Pamiętam i myślę o Was każdego dnia.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:27:48 pm    Temat postu: Back to top

Dziękuję ze jesteś .

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:28:04 pm    Temat postu: Back to top

Co to jest sens życia?

Można by odpowiedzieć na to pytanie zestawiając zwroty, w których wyrażenie “sens życia" występuje, czyli stosując dobrą analityczną metodę. Chcę jednak tutaj użyć innego sposobu a mianowicie podejść do sprawy od konkretnego przykładu utraty tego sensu, bo z nim jest podobnie jak ze zdrowiem: czym jest i jak jest ważne odkrywamy dopiero, gdyśmy je stracili.

Oto więc mój przykład, nie wymyślony, ale rzeczywiście przeżyty. Mój dawny student i przyjaciel, nazwijmy go Andrzejem, ma lat dwadzieścia pięć, jest zdrowy, przystojny, bardzo inteligentny - czytałem jego rozprawę doktorską, jest pierwszej klasy. Jest sportowcem - uważam go za doskonałego pilota i spadochroniarza. W dodatku jest bardzo bogaty. Jeśli mnie intuicja nie myli, gdziekolwiek on się pojawi, serduszka panienek zaczynają bić szybciej. I nic dziwnego: jeśli o kim, to o nim można powiedzieć, że się w czepku urodził. Otóż parę miesięcy temu spotkałem go w barze, w opłakanym stanie. Siedział sam, skurczony, oczy podbite, obraz fizycznej ruiny. Wyglądał tak, jakby sobie jakieś trutki wstrzykiwał. Pytam się go, co się dzieje. “Moje życie sensu nie ma." A dlaczego? Zawód miłosny? “Nawet nie. Po prostu to wszystko sensu nie ma."


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:28:17 pm    Temat postu: Back to top

...każdego dnia...

Dziękuję, że jesteście...
Choć tej oazy mury nie kruszeją....


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
eskulap123
Aktywny Pisarczyk
Aktywny Pisarczyk


Dołączył: 15 Sie 2006
Posty: 961
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:28:44 pm    Temat postu: Back to top

Nasi przyjaciele zawsze są miłymi gośćmi, a wiara w to że o nas pamiętają w szary dzień , napawa nas nadzieją, że któregoś dnia spotkamy się znów.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
etopirynkaa
Eseista
Eseista


Dołączył: 02 Wrz 2006
Posty: 550
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

 PostWysłany: 18 Wrz 2011 19:28:46 pm    Temat postu: Back to top

Mówimy o sensie i bezsensie przede wszystkim, gdy chodzi o słowa, znaki, mowę. Dane wyrażenie ma sens dla mnie, jeśli ja jego znaczenie rozumiem, a jest bezsensowne, gdy tak nie jest. Na przykład wyrażenie “krowa" ma sens dla mnie, natomiast “wokra" go nie ma (dla Chińczyka zapewne i “krowa" i “wokra" są równie bezsensowne). Takie jest pierwsze, najpospolitsze znaczenie słowa “sens". Jednak w tym znaczeniu na pewno go nie używamy, gdy mówimy o sensie życia. Życie nie może przecież mieć znaczenia, przynajmniej w tym słowa znaczeniu, w którym wyrażenie je posiada. Ma natomiast, albo przynajmniej może mieć, wartość. (Nawiasem mówiąc wartość ma coś, co jest dla mnie znaczne, z czego wynika, że jakieś pokrewieństwo między sensem życia a sensem wyrażenia przecież istnieje - choć go wytłumaczyć nie potrafię).

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Zaufanie, pomoc, rozmowy w stanach depresyjnych i załamaniach nerwowych Strona Główna -> zamknięte forum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 2 z 9

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach